Można pożegnać okulary?
Widzimy coraz gorzej. Szacuje się, że wady wzroku – czyli krótkowzroczność, nadwzroczność i astygmatyzm – są problemem już ponad połowy Polaków. Jeszcze do niedawna ich rozpoznanie oznaczało jedno: trzeba było nosić okulary lub soczewki kontaktowe. Ostatnie lata przyniosły jednak spore zmiany. – Pacjenci w różnym wieku z wadami wzroku nie są już skazani na szkła korekcyjne – mówi dr n. med. Agnieszka Grądek-Motyl, okulistka z Centrum Okulistyki i Optometrii OKULUS PLUS w Katowicach i Bielsku-Białej. – Istnieje coraz więcej metod chirurgicznego leczenia wad refrakcji, które nie tylko trwale poprawiają jakość widzenia, ale także pozwalają funkcjonować na co dzień bez okularów czy soczewek. Postęp, jaki dokonał się w tym zakresie w ostatnich latach, sprawia, że wady wzroku można dziś skutecznie i trwale usuwać nie tylko u młodych osób – czyli między 21. a 40. rokiem życia – ale także u osób po czterdziestce, a nawet u sześćdziesięciolatków – dodaje.
Wśród rozwiązań, dzięki którym można pożegnać się z okularami, znajduje się przede wszystkim laserowa korekcja wzroku. Jest ona coraz powszechniej wykorzystywana w usuwaniu krótkowzroczności, nadwzroczności czy astygmatyzmu u osób w wieku 21–40 lat, a także po 40. r.ż., jeśli nie ma przeciwwskazań. – Laserowa korekcja widzenia w ostatnich latach stała się rozwiązaniem powszechnie stosowanym, przede wszystkim z uwagi na szeroki wachlarz metod, jakimi dysponuje okulistyka. Jej popularność wynika z faktu, że jest to bezpieczna i minimalnie inwazyjna procedura, która daje szybkie efekty i trwale poprawia ostrość widzenia, a co najważniejsze – komfort życia. Po korekcie laserem można bowiem czytać, pracować, uprawiać sporty czy prowadzić samochód bez okularów lub soczewek kontaktowych – przekonuje dr n. med. Agnieszka Grądek-Motyl.
Poznaj metody
Zabieg zabiegowi jednak nierówny. Obecnie istnieje wiele metod laserowej korekcji wzroku, które dobiera się indywidualnie do pacjenta, w zależności od wyniku diagnostyki. Najbardziej zaawansowane technologicznie i jednocześnie najnowocześniejsze to tzw. metody mikrosoczewkowe. Są one dedykowane osobom z krótkowzrocznością małą i umiarkowaną, z astygmatyzmem, a ostatnio również z nadwzrocznością. Jest to minimalnie inwazyjna procedura, polegająca na usunięciu niewielkiego fragmentu tkanki, co skutkuje zmianą kształtu rogówki, a w konsekwencji – poprawą widzenia. Tego typu zabieg, charakteryzujący się mniejszą ingerencją w strukturę oka, rekomendowany jest m.in. osobom narażonym na urazy oczu (np. pracownikom fizycznym) oraz osobom aktywnym fizycznie.
Innym rozwiązaniem jest grupa tzw. metod płatkowych, czyli LASIK. Wśród nich najbardziej bezpieczna jest metoda FemtoLASIK, z wykorzystaniem dwóch laserów lub starsza jej odmiana – LASIK (także SBK-LASIK), w której do mechanicznego wytworzenia płatka wykorzystuje się mikrokeratom. Wszystkie są stosowane u osób z krótkowzrocznością do -10 dioptrii, astygmatyzmem do ok. ±6 dioptrii, a także – co istotne – u osób z nadwzrocznością do +6 dioptrii. Zabieg polega na utworzeniu cienkiego płatka rogówki za pomocą lasera femtosekundowego lub mikrokeratomu (w przypadku metod starszych), a następnie wymodelowaniu jej kształtu w celu usunięcia wady. Zaletą FemtoLASIK jest przede wszystkim krótki czas rekonwalescencji – już po 4 godzinach można wrócić do codziennych czynności. Z tego względu zaleca się go osobom, które chcą szybko wrócić do pracy.
Kolejną metodą jest grupa metod powierzchownych, do której należą: bezdotykowa TRANS-PRK i EBK, stosowane u osób z niewielką krótkowzrocznością i astygmatyzmem. Zabieg polega na jednoczesnym usunięciu nabłonka rogówki i korekcji dioptrii za pomocą lasera excimerowego. W przeciwieństwie do metod takich jak FemtoLASIK, nie tworzy się płatka rogówki – cały zabieg odbywa się na powierzchni oka. Rozwiązanie to rekomendowane jest osobom z cienką rogówką, cierpiącym na nasiloną suchość oczu oraz uprawiającym sporty, zwłaszcza kontaktowe i ekstremalne.
Dla osób w wieku 40+, które wymagają dodatkowej pary okularów do czytania z bliska, alternatywą pozostaje metoda korekcji laserowej z mikromonowizją, tj. metoda PRESBYOND – w oparciu o procedurę FemtoLASIK. Dzięki niej pacjent, po pozytywnej weryfikacji testów optometrycznych, może widzieć prawidłowo na dalekie i bliskie odległości wiele lat po zabiegu. W tym przypadku jedno oko – tzw. dominujące – po zabiegu widzi prawidłowo na odległości dalekie i pośrednie. Drugie – tzw. oko towarzyszące – ma prawidłowe widzenie na odległości bliskie i pośrednie, a obuocznie uzyskuje się pełny zakres widzenia.
Kto kwalifikuje się do zabiegu?
Samych przeciwwskazań laserowej korekcji nie jest zbyt dużo , chociaż – jak podkreślają okuliści – nie u każdego jest możliwa. – Przede wszystkim pacjent musi od przynajmniej roku mieć stabilną wadę wzroku, czyli niemającą cech pogłębiania się. Ważny jest także wiek. Korekcję z użyciem lasera wykonuje się najczęściej między 21. a 40. rokiem życia, czasem także po 40., jeśli są możliwości. Kluczowa jest kwalifikacja przed zabiegiem. Do laserowej korekcji wzroku kwalifikują się osoby ze zdrową powierzchnią oka, bez schorzeń takich jak np. nasilona suchość oka czy stożek rogówki, a także z odpowiednią grubością i kształtem rogówki oraz bez chorób oczu takich jak jaskra. Niestety, istnieje także szereg chorób ogólnych, które mogą uniemożliwić skorygowanie widzenia laserem – wśród nich m.in. nieuregulowana cukrzyca oraz inne choroby metaboliczne czy autoimmunologiczne. Także okres ciąży i karmienia wyklucza czasowo z zabiegu – wyjaśnia ekspertka OKULUS PLUS.
Alternatywy dla laserowej korekcji : RLE i soczewka fakijna
Co zatem zrobić, kiedy laserowa korekta wzroku jest niemożliwa? Alternatywnym rozwiązaniem jest refrakcyjna wymiana soczewki, w skrócie RLE. Stosuje się ją, kiedy soczewka w oku staje się mniej elastyczna i pojawiają się problemy z widzeniem do bliży, czyli presbiopia. U osób z nadwzrocznością i astygmatyzmem wykonuje się ten zabieg po 40. r.ż., u pacjentów z krótkowzrocznością – po 55. r.ż. Zabieg bywa polecany także osobom z początkową zaćmą – w jego trakcie można bowiem poprawić widzenie i usunąć zmętniałą soczewkę.
– RLE to precyzyjny, trwający 15 minut zabieg chirurgiczny wykonywany w miejscowym znieczuleniu, który polega na usunięciu naturalnej soczewki oka i zastąpieniu jej sztuczną. W zależności od wady, wieku i preferencji pacjenta wszczepia się odpowiednią soczewkę jednoogniskową z pogłębioną ostrością widzenia na odległość lub soczewkę wieloogniskową. Zabieg często wykonuje się na obu oczach tego samego dnia. Jego celem jest trwała poprawa widzenia, szczególnie korekcja dużych wad wzroku, takich jak krótkowzroczność, nadwzroczność czy astygmatyzm. Wstępna poprawa widzenia następuje już po 24–48 godzinach, pełna rekonwalescencja zajmuje kilka tygodni. Co jednak najważniejsze – zabieg, podobnie jak laserowa korekcja wzroku, pozwala na uniezależnienie się od okularów lub soczewek kontaktowych –mówi dr n. med. Iwona Filipecka, Ordynator Szpitala Chirurgii Jednego Dnia OKULUS PLUS.
Na tym nie koniec, bo sposobów na pozbycie się okularów u okulisty jest więcej. Jednym z nich są soczewki fakijne, które stosuje się u osób ze średnimi i dużymi wadami wzroku – krótkowzrocznością do –20 dioptrii, dalekowzrocznością od +4 do +10 dioptrii oraz astygmatyzmem do +6 dioptrii. Także u osób z cienką rogówką i przeciwwskazaniami do laserowej korekcji. Odwracalny zabieg polega na umieszczeniu specjalnej, sztucznej soczewki wewnątrz oka pacjenta, bez usuwania naturalnej soczewki. Pozostałe struktury oka zostają nienaruszone. Zabieg najczęściej wykonuje się u osób między 21. a 60. rokiem życia. Procedurę można także wykonać u osób z presbiopią i wadą wzroku po 40. r.ż.