W Bielsku-Białej wszczepili nowy typ soczewki. Pacjentka uniezależniła się od noszenia okularów Opublikowano 16 czerwca 2025
Okuliści z Bielska-Białej jako pierwsi w województwie śląskim wszczepili najnowszy w Polsce rodzaj soczewki wewnątrzgałkowej o wydłużonej głębi ostrości (EDOF – Extended Depth of Focus). W porównaniu z dotychczas wykorzystywanymi w okulistyce rozwiązaniami, ta jest bardzo przejrzysta oraz minimalizuje ryzyko wystąpienia tzw. efektu halo, czyli widzenia po zabiegu świetlistych obręczy wokół np. reflektorów samochodowych. Soczewka od teraz znajdzie zastosowanie w usuwaniu prezbiopii, czyli starczowzroczności oraz korekcji różnych wad wzroku, np. krótkowzroczności, także u osób z zaćmą.

 

 

Okuliści z Centrum Okulistyki i Optometrii Okulus Plus wszczepili nowy typ soczewki 65-letniej pacjentce z jednoczesną prezbiopią, czyli starczowzrocznością, wadą wzroku oraz zaćmą. Nowe rozwiązanie poprawiło jakość widzenia pacjentki w obu oczach i uniezależniło ją od okularów.

 

Podczas zabiegu lekarze wykorzystali najnowocześniejszą w Polsce soczewkę wewnątrzgałkową o wydłużonej głębi ostrości EDOF (Extended Depth of Focus). Okulus Plus jest pierwszym ośrodkiem w woj. śląskim, który sięgnął po to rozwiązanie i to zaledwie trzy miesiące po zatwierdzeniu soczewki na europejskim rynku.

 

– Soczewka, którą wszczepiliśmy, wykonana jest z materiału, który cechuje się wyjątkową przejrzystością, to zapewniło pacjentce dobrą ostrość widzenia na odległość pośrednią i dalszą oraz funkcjonalną ostrość widzenia do bliży. Docelowo ułatwi także m.in. prowadzenie samochodu, korzystanie z komputera i czytanie bez okularów – mówi dr n. med. Iwona Filipecka z Centrum Okulistyki i Optometrii Okulus Plus w Bielsku-Białej, która przeprowadziła zabieg.

 

– Zastosowanie tej soczewki sprawi również, że pacjentka nie będzie doświadczała uciążliwego efektu halo, czyli widzenia świetlnych obręczy, pierścieni czy aureoli wokół źródeł światła, np. latarni ulicznych czy reflektorów samochodowych. Przy jej użyciu, taki pozytywny rezultat osiąga się nawet u 9 na 10 osób, co jest dużym krokiem naprzód – dodaje.

 

To jednak nie wszystko. – Typ soczewki, który zastosowaliśmy, zapewnia przewidywalne wyniki refrakcyjne, czyli dotyczące załamania światła w oku, a także zmniejsza ryzyko wystąpienia zjawiska glisteningu, czyli rozbłysków, połysków lub obniżenia kontrastu widzenia po zabiegu. Soczewka poprawia również widzenie zarówno w jasnym, jak i słabym świetle – dodaje.

Jak informują okuliści, sam zabieg trwał zaledwie 15 minut. Pacjentka, znajdująca się w znieczuleniu miejscowym, miała operacyjnie usuwaną naturalną zmętniałą soczewkę, a w jej miejsce została wszczepiona nowa. Pacjentka wróciła do domu jeszcze tego samego dnia.

 

– Soczewka poszerza możliwości korekcji starczowzroczności. Może być bowiem stosowana u osób z towarzyszącymi schorzeniami okulistycznymi, takimi jak np. wczesna jaskra oraz u osób, które wcześniej przeszły zabiegi refrakcyjne. Co więcej, ma ona zastosowanie także u pacjentów w podeszłym wieku oraz z bardziej złożonym obrazem klinicznym – tłumaczy dr Iwona Filipecka.

 

– Z kolei szeroki zakres dostępnych mocy dioptrycznych i cylindrycznych pozwala na skuteczną korekcję wzroku w przypadku niskiej, umiarkowanej i wysokiej wady. Ponadto zastępując naturalną soczewkę soczewką o wydłużonej głębi ostrości, nie tylko poprawiamy jakość widzenia, ale także zapobiegamy rozwojowi zaćmy, co stanowi istotną korzyść w profilaktyce chorób oczu, zwłaszcza u osób po 50. roku życia – dodaje.

 

Nowa soczewka może być stosowana w leczeniu prezbiopii (starczowzroczności), korekcji wad wzroku – takich jak krótkowzroczność u pacjentów po 55. roku życia, nadwzroczności u osób po 40 r. życia oraz astygmatyzmu. Może być także stosowana u osób z wadami wzroku oraz zaćmą. Wymiana soczewki naturalnej na soczewkę wewnątrzgałkową usuwa bowiem przy okazji zaćmę.

Przypisane branże